Książka autorstwa Sary Brown, to kolejna typowo romantyczna powieść.
Na jej kartach poznajemy przystojnego pisarza imieniem Carter i właścicielkę pensjonatu Sloan.
Mężczyzna przyjeżdża do pensjonatu w celu skończenia swojej najnowszej powieści. Co ciekawe, jest szczęśliwym narzeczonym, przyjaciółki właścicielki pensjonatu w którym się zatrzymuje.
Wszystko się komplikuje, gdy między dwojgiem bohaterów, zupełnie przypadkiem rodzi się uczucie. Chociaż oboje wiedzą, że nie powinno ono mieć miejsca i mają wyrzuty sumienia wobec Alicji, idą za głosem serca.
Podczas czytania powieści nie zabrakło wielu pytań, które zadawałam sobie, jako czytelniczka. Przede wszystkim zastanawiało mnie to, jaką decyzję podejmie mężczyzna i w efekcie końcowym, którą kobietę wybierze.
Jest to opowieść o sile miłości i namiętności. Napisana przystępnym językiem, szybko się czyta. Tym, co w szczególności mi się podobało w całej książce to piękne opisy bliskości fizycznej Cartera i Sloan. Ponieważ kobieta nie była traktowana przez mężczyznę w sposób przedmiotowy, ich miłość była pięknym wątkiem.
Książkę zdecydowanie polecam każdemu, kto choć trochę lubi powieści romantyczne :)
Recenzja ukazała się dzięki uprzejmości Wydawnictwa Książnica.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz