23.08.2021

Janusz L. Wiśniewski"Nazwijmy to miłość"- recenzja, Wydawnictwo Literackie

Książka pt. "Nazwijmy to miłość" opowiada o miłości, która ma nie tylko romantyczne oblicze, ale również opowiada o złamanym sercu, smutku, tym co trudne i jednocześnie opowiada o dużej ilości zdrad, które się pojawiają na kartach książki oraz o wzajemnym trzymaniu się za ręce.

Autor: Janusz L. Wiśniewski

TytułNazwijmy to miłość
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 164


Czy miłość ma jedynie romantyczne oblicze?

Z tęsknotą, ze złamanym sercem, niedopasowaniem, zdradami i kłótniami?. Samotność to choroba cywilizacyjna o której pisze Janusz Leon Wiśniewski.

Nazwijmy to miłość jest to pozycja złożona z krótkich tekstów, które łączy temat miłości.

W książce występują dwa typy narracji, z jednej strony, wygląda to jak monolog spisany przez autora.

Typy narracji

Treść można podzielić ze względu na dwa style narracji- z jednej strony mamy teksty wyglądające jak monolog spisany przez autora, a z drugiej strony jest to rozmowa, która toczy się między słuchaczem a rozmówcą. W tej książce pojawiają się zwroty do jakiegoś mężczyzny, być może do samego mężczyzny, być może samego autora. Te intymne opowieści, dotyczą różnych historii, a każda historia jest inna.

Te intymne opowieści dotyczą różnych oblicz miłości, a każda jest inna. Z drugiej strony pojawiają się teksty bardziej naukowe, w stylu felietonów. Tutaj te tematy są poparte dowodami, badaniami, wspomina się także o naukowcach, którzy zgłębiali te sprawy.

Treść można podzielić ze względu na dwa style narracji – z jednej strony mamy teksty wyglądające jak monolog spisany przez autora. To rozmowa, która toczyła się miedzy jakimś słuchaczem a rozmówcą. Pojawiają się bezpośrednie zwroty do jakiegoś mężczyzny, być może samego autora. To intymne opowieści dotyczące różnych oblicz miłości, a każda historia jest inna. Z drugiej strony pojawiają się teksty trochę bardziej naukowe, w stylu felietonów. Tu tematy są poparte dowodami, badaniami, wspomina się o naukowcach, którzy zgłębiali te sprawy.

Pozycja jest złożona z krótkich tekstów, jednak nie można powiedzieć, że są one pozbawione głębi. Każdy pokazuje inne oblicze miłości w sposób czasem filozoficzny. 

Bohaterowie opowiadają o swoich doświadczeniach, a ponieważ różnią się oni wykształceniem, pochodzeniem, pozycją społeczną, wiekiem czy preferencjami seksualnymi, opowieści te są bardzo różnorodne.


Autor chciał zwrócić uwagę, że miłość nie jest jedynie romantycznym uniesieniem, które często próbują nam w ten sposób przedstawić m.in. twórcy filmowi. 

Miłość oznacza smutek, tęsknotę, pustkę oraz namiętność. Może ona przynosić radość, ból i rozczarowanie.

Jest to bardzo skomplikowane uczucie, które może łączyć i dzielić ludzi, dlatego, że wplątuje ich w różne sytuacje i zmusza do definiowania życia na nowo.

Zdecydowanym plusem jest miłość, która oznacza smutek, tęsknotę, pustkę oraz namiętność.



Ta pustka może przynosić radość, ból i rozczarowanie. Jest to skomplikowane uczucie, które może łączyć i dzielić ludzi, ponieważ wplątuje ich w różne sytuacje i zmusza do definiowania życia na nowo.

Jest to książka trudna o samotności, która staje się zjawiskiem powszechnym. 

Opowieści tych bohaterów, często są nieskładne i nacechowane emocjonalnie.


Z drugiej zaś strony, pojawiają się teksty bardziej naukowe, dotyczące inteligencji, dziedziczenia, historii botoksu, upiększania siebie oraz narcyzmu.

Jest to książka trudna, o samotności, która staje się zjawiskiem powszechnym. To ona powoduje między innymi lęk, depresję i towarzyszy wielu ludziom na co dzień.



"Nazwijmy to miłość", jest pozycją niedużą objętościowo, ale jest pozycją poruszającą, głęboką i pełną emocji.

W tych tekstach, omówiono kwestię dziedziczenia. Jest to książka pełna emocji,  w której autor okazuje uczucia i pokazuje różne oblicza związków i relacji międzyludzkich. 

Jest to bardzo duży ładunek emocjonalny, w  którym można pokazać kwestie uczuciowe i przy tak dużym ładunku emocjonalnym nie da się sobie tak poradzić.

Jest to książka, przy której trzeba się zatrzymać i nie da się jej przeczytać na raz. Co kilka stron, trzeba się zatrzymać i zmierzyć z kwestiami uczuciowymi i przy takim dużym ładunku emocjonalnym, nie da się na raz wszystkiego przeczytać.

Jest to pozycja wielowątkowa, którą zdecydowanie warto jest przeczytać. Ze swojej strony zdecydowanie ją polecam.



                                              

fot. Wydawnictwo Literackie






















18.08.2021

Recenzja książki "Fannie Flagg.Powrót do Whistle Stop"

Książka pod tytułem "Powrót do Whistle Stop" opowiada o powrocie w swoje strony tzn. Idgie,Julian i jego żona Opal wracają w te same strony do kolejowego miasteczka, które ciężko jest znaleźć na mapie Polski i Świata.

Jest to książka opowiadająca o losach mieszkańców kolejowego miasteczka. Geneza całej książki zaczyna się od wspomnień autorki związanych z tęsknotą za domem i jej ukochaną rodziną i zdecydowanie posiada szczęśliwe zakończenie. Jest to powieść opowiadająca o cieple, rodzinnego domu, sile wspomnień i przywołaniu bardzo fajnych wspomnień z dzieciństwa. Te wspomnienia pozostają z autorką książki na długo, pomimo wielu smutnych wątków, które się pojawiają w książce, jest ona bogata w wiele pozytywnych wątków.

 Książka autorstwa Fannie Flagg opowiada o powrocie do korzeni, miłości do Ziemi i powrocie do tego co jest dla niej najważniejsze czyli do miłości, przyjaźni i miasta. Jest to opowieść o walce z samym sobą, z hazardem, z problemami, które się pojawiały. Jest to opowieść o historii kawiarni,  w której zawsze tętniło życiem, pachniało miodem i pomarańczami.

 Z psychologicznego punktu widzenia można powiedzieć, że książka opowiada o końcu życia, ale też opowiada o tym, co jest ważne i nieprzewidywalne, wychodzą hazardowe grzeszki Idgie, a dla córki Buda zaczyna się nowe życie, wtedy gdy myślała że wszystko jest już za nią. Książka opowiada o świątecznych marzeniach i nadziei, która nie przemija i każdy był w tym domu mile widziany – mężczyźni, psy, a także koty. Książka opowiada o miodzie, zapachu domu i brązowym piesku.


Jeśli miałabym ją oceniać to zdecydowanie polecam każdemu do przeczytania w wolnym czasie. Jest to książka, która jest książką idealną i opowiada o ‘’Cudzie Bożego Narodzenia”. W tej książce znajduje się historia opowiadająca o mieszańcu teriera i ten mieszaniec jest obecny w książce przez cały czas. Książka opowiada o przyjaźni dwóch kobiet na przełomie XXI wieku i opowiada o mrożącej krew w żyłach historii, w której policja ogłosiła alarm poszukiwawczy za zaginionym mężczyzną.

Z mojej perspektywy jest to bardzo ciekawa pozycja książkowa, o której warto jest pamiętać.

Podsumowując, książka może mieć działanie terapeutyczne i może pomóc nie jednej osobie w zrozumieniu sensu życia.

 

Jeśli miałabym ją oceniać to zdecydowanie polecam każdemu do przeczytania w wolnym czasie. Jest to książka, która jest książką idealną i opowiada o ‘’Cudzie Bożego Narodzenia”. W tej książce znajduje się historia opowiadająca o mieszańcu teriera i ten mieszaniec jest obecny w książce przez cały czas. Książka opowiada o przyjaźni dwóch kobiet na przełomie XXI wieku i opowiada o mrożącej krew w żyłach historii, w której policja ogłosiła alarm poszukiwawczy za zaginionym mężczyzną.

 

Z mojej perspektywy jest to bardzo ciekawa pozycja książkowa, o której warto jest pamiętać.

 




Za okazane zaufanie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.








 

 

 

 

 

29.07.2021

Ogłoszenie o Zatrzymaniu we Włoszczowie.

 

W poniedziałek policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie zatrzymali 31-letniego mieszkańca województwa kujawsko- pomorskiego, podejrzanego o liczne oszustwa. Mężczyzna dopuścił się internetowych przestępstw na szkodę kilkudziesięciu osób na terenie całego kraju. Dziś sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 31 –latka. Grozić mu może nawet 8 -letni pobyt w więziennej celi.

W sierpniu ubiegłego roku funkcjonariusze z włoszczowskiej jednostki otrzymali zgłoszenie o oszustwie internetowym. Mężczyzna poinformował mundurowych, iż zamawiając kamerę termowizyjną został oszukany i po wpłaceniu należnej  kwoty na wskazane konto bankowe,  zamiast zamówionego towaru otrzymał… buty. Włoszczowscy policjanci przyjrzeli się sprawie i przeprowadzili szereg ustaleń z których wynikało, że podejrzany oszukiwał także wiele osób na terenie całego kraju. W poniedziałek włoszczowscy kryminalni na terenie województwa pomorskiego zatrzymali podejrzanego. Okazał się nim 31-latek, mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie rzeczy, które były użyte do popełniania przestępstw, m.in. laptopa. telefony komórkowe oraz drukarkę. Mężczyzna usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Dzisiaj Sąd Rejonowy we Włoszczowie zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesiące.

Za popełnienie tego rodzaju przestępstw można trafić za kratki nawet na 8 lat.

26.04.2021

O oswajaniu bólu po stracie, czyli Roma Ligocka " Jeden dobry dzień" - recenzja

 Szczerze przyznaję, że książka autorstwa Romy Ligockiej pt." Jeden dobry dzień", jest taką książką, którą bez wahania mogę zaliczyć do tych wywołujących u mnie emocjonalny rollercoaster. Ta książka, ma w sobie coś tak wzruszającego i jedocześnie głębokiego, że aż pięknie.


Książka opowiada o sile uczucia między dwojgiem bliskich osób i towarzyszenia sobie wzajemnie w życiu i najgorszym momencie życia, czyli w walce z chorobą i w tej ostatniej podróży.

Tutaj nie ma prostych odpowiedzi, bo diagnozą jest nowotwór.


Na kartach swojej książki Roma Ligocka, przekazuje czytelnikom prawdę o przeplataniu się wielkiej nadziei  z rozpaczą i opowiada o oswajaniu druzgoczącej pustki po stracie ukochanego mężczyzny i najlepszego przyjaciela. Co więcej, autorka opowiada tutaj także o tym, jak próbowała wziąść się w garść.

Ostatni rok, w życiu Romy Ligockiej można bez wahania porównać do drogi cierniowej, która przepełniona jest bólem psychicznym, fizycznym i emocjonalnym, ponieważ kobieta doskonale wie, że traci osobę bliską i ukochaną, a mimo to, jest przy niej do samego końca, w rzeczywistości szpitalnych korytarzy i stopniowego zamieniania się nadziei w rozpacz.


" Jeden dobry dzień'' Romy Ligockiej, to książka, którą bez wahania polecam każdemu, niezależnie od jego wieku  i doświadczenia życiowego. Jest to książka, niosąca tak piękne przesłanie, że warto jest dla niej poświęcić swój czas.


Zdecydowanie jest też wyciskaczem łez, dlatego na tą okoliczność polecam Państwu, wyposażenie się w paczkę chusteczek.







Wydawnictwo Literackie
data premiery 30 październik 2019
stron 188
ISBN 978-83-0806-944-8

https://www.wydawnictwoliterackie.pl/produkt/3657/jeden-dobry-dzien


Za okazane zaufanie, możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.







15.04.2021

Nauka czy magia? " Scholomance. Mroczna wiedza. Lekcja pierwsza, Naomi Novik- recenzja

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, której jednocześnie się obawiałam i jednocześnie byłam ciekawa, dlatego zgodziłam się na propozycję złożoną przez Dom Wydawniczy Rebis, aby podjąć się napisania dla Was o niej opinii, na blogu, oraz w innych social mediach :-).

Książka jest napisana bardzo fajnie i lekko i pomimo tego, że fantastyka to raczej nie moje klimaty, książka stała się przyjemnym, chwilowym oderwaniem się od rzeczywistości i myślę, że nie jednej młodej osobie mogłaby przypaść do gustu. Czy przypadła i mnie? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
;).

"Scholomance. Mroczna wiedza. Lekcja pierwsza", autorstwa Naomi Novik, jest opowieścią o szkole, która  w niczym nie przypomina Hogwartu, a wręcz można by powiedzieć, że jest daleko bardziej mroczna i tajemnicza, niż on sam. W tej szkole, na każdym kroku czają się potwory, które gdyby tylko mogły, najchętniej zjadłyby swoich uczniów i tego też doświadczyła główna bohaterka tej książki- El, a właściwie Galadriel Higgins.

Galadriel, podobnie jak inni uczniowie, oczywiście pilnie się uczy, a każdą wolną chwilę poświęca na ładowanie kryształów mocą i poszukiwanie sojuszników, którzy pomogą jej i innym uczniom, bezpiecznie opuścić Scholomance.

Scholomance, to taka szkoła, gdzie nie ma egzaminów końcowych, natomiast każdy z uczniów, który chce ją ukończyć musi pokonać złowrogi( magiczne potwory), albo uciec, o ile potrafi dostatecznie szybko biegać.

Co więcej, Scholomance opuszcza niewielka liczba uczniów, bo reszta po prostu zostaje zjedzona lub zabita przez wspomniane wcześniej złowrogi.


Wgłębiając się w historię bez wahania mogę powiedzieć, ze niesie ona ze sobą symbolikę i głębsze przesłanie walki dobra ze złem i pokazuje uniwersalne prawdy jakimi są walka o przetrwanie, przyjaźń i miłość.
Jak to w takich historiach lubi bywać, El nie zauważyła pożeracza dusz. Całe szczęście, uratował ją chłopak, który w wolnych chwilach zajmuje się zabijaniem złych potworów( złowrogów), Orion Lake.

Ten fakt, sprawia, że dwie nieznajome sobie osoby stają się sobie bliskie.  Co dalej z tą historią? Przekonajcie się sami.

Jedynie mogę powiedzieć tylko to, że El, ma to do siebie, że potrafi ściągać nieszczęścia w sposób lawinowy. Jej głównym przekleństwem jest posiadanie mocy, która może zabić złowrogi, ale też i innych uczniów, uczęszczających do szkoły Scholomance.


" Mroczna wiedza'', jest to książka napisana lekkim językiem i bez wahania mogę powiedzieć, że jest to taka pozycja, którą pochłania się jednym tchem. 

Szczerze, byłam ciekawa, jak rozwiną się losy El i z każdą kolejną stroną było mi mało, dlatego pochłonęłam książkę w jeden wieczór.

Tak jak nie lubię literatury z kręgów fantastyki, tak ta, jest wyjątkowo dobra i uważam, że nie jednej osobie młodej mogłaby się spodobać. 

Kto młody nie lubi magii i historii o przyjaźni, a może nawet miłości? 


Pozwolę sobie sparafrazować cytat Coco Chanel i stwierdzę, że książki się kocha, albo nienawidzi. 
" Mroczna wiedza"  i szkoła Scholomance,spodobały mi się wyjątkowo i bez wahania powiem, że czekam na kontynuację całego cyklu.



Seria:
Fantasy
Przekład:
Zbigniew A. Królicki
Oprawa:
broszura klejona ze skrzydełkami

Tytuł oryginalny:
A Deadly Education
ISBN:
978-83-8188-239-2
Wydanie:
1 (2021)
Data premiery tego wydania:
2021-04-13
Liczba stron:
320
Format:
132x202











Trailer otrzymany od Domu Wydawniczego Rebis: 






Za możliwość wyrażenia opinii o książce, dziękuję Dom Wydawniczy Rebis.










5.04.2021

Jezu Ufam Tobie, czyli o książce Rewolucja miłosierdzia, s. Emmanuel Maillard

 Żyjemy w takich czasach, w których okazywanie miłosierdzia sobie nawzajem czasami staje się tematem tabu. Początkowo kiedy dostałam propozycję recenzji książki autorstwa Siostry Emmanuel Maillard pod tytułem " Rewolucja miłosierdzia", przyznam szczerze troszkę obawiałam się tej lektury, nie z racji na treść, a fakt tego, że właściwie trochę głupio jest pisać cokolwiek o książce osoby konsekrowanej, znacznie lepiej znającej temat niż ja, zwykły taki szary człowiek. 


Wczytując się w tekst " Rewolucji miłosierdzia" jako czytelnicy mamy możliwość poznania bliżej tematu Miłosierdzia, które uczyniło prawdziwą rewolucję w życiu 46 osób , których świadectwa zostały zebrane na kolejnych kartach książki. Siostra Emmanuel, podróżując po świecie wysłuchała ich wiele i postanowiła zebrać te, które ukazują moc działania Jezusa Miłosiernego w życiu człowieka. Wśród tych osób znajduje się np. Gloria Polo, autorka książki " Trafiona przez piorun", lub chociażby James Manjackal.


Treść książki pokazuje najpiękniejsze piękno miłości Boga do drugiego człowieka, od której zaczyna się cała reszta dobra. To właśnie ta miłość, Boga do drugiego człowieka, pozwala temu człowiekowi na odbudowanie siebie, swojej własnej wartości i prawdziwego bycia sobą, w zgodzie z sobą samym, własnym sumieniem i Bogiem i o tym również książka wspomina.


Rozdziałem, który poruszył mnie najbardziej jest "Lucia i niemożliwe przebaczenie", ponieważ pokazuj on, że nawet jeśli coś jest niemożliwe, Bóg może uczynić cud i dla Jego Miłosierdzia, nie ma rzeczy nie do pokonania i niemożliwych.

Podsumowując- " Rewolucja miłosierdzia", jest to piękna książka, która moim zdaniem powinna znaleźć kluczowe miejsce w biblioteczce każdej osoby wierzącej i każdej która pragnie odbudować siebie samą, swoją relację z Bogiem lub która pragnie tą relację pogłębić.



                                    / fot. materiały wydawnicze, Wydawnictwo Promic/


Informacje o książce:

               Autor: s. Emmanuel Maillard

tłum:Ewa Wojtczak
wydawnictwo:Promic
rok wyd.:2019
ISBN:978-83-7502-698-6
oprawa:miękka
format:125 x 196 mm
liczba stron:368


Dziękuję za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki, Wydawnictwu Promic. 






26.03.2021

O nadziei, która nigdy nie umiera.. Ksiądz Józef Tischner " Nadzieja mimo wszystko".

 Przyznam szczerze, że na samym początku, bałam się podjąć próby recenzowania słów tak mądrego Księdza, Księdza Józefa Tischnera, który już na etapie egzaminu dyplomowego z zakresu psychologii, był obecny w moim życiu, ponieważ na temat nadziei właśnie i wartości życia, pisałam esej zaliczeniowy z filozofii. Potwierdzę, że po przeczytaniu tej lektury pt.

" Nadzieja mimo wszystko", jedno wiem, że nawet z najciemniejszej życiowej nory, Pan Bóg człowieka wyprowadzi, dzięki sile swojej ogromnej miłości, którą od początku istnienia obdarzył człowieka i jednocześnie stworzył go na swój obraz i podobieństwo. Co człowiek z tym dalej uczyni, to jego dobrowolna droga i dobrowolny wybór. 


Bez wahania powiem także, że obok Księdza Doktora Piotra Pawlukiewicza, który w czasie moich studiów, objął mnie duchową opieką, odbudowałam w sobie, to co ktoś doszczętnie, o mało co zniszczył. 


Idąc za nauką, którą otrzymałam od obu tych znakomitych postaci i jednocześnie cudownych ludzi, nie życzę nigdy nikomu źle i nie odpłacam złem na wyrządzone krzywdy, bo wiem, że nie tędy droga... , ale też nie boję się wyrażać myśli, w sposób dosadny, podobnie do stylu homiletycznego, Księdza Piotra Pawlukiewicza.


Nadzieja w dzisiejszym świecie 

Mimo, że nadzieja umiera ostatnia, tak naprawdę w dzisiejszym czasie ludziom jej brakuje. W dobie pandemii Koronawirusa, Sars-Cov-2 i wprowadzania, coraz to nowych obostrzeń powoduje, że wielu ludzi boryka się z konsekwencjami braku pracy, braku dochodu i co za tym idzie jeszcze na nieszczęście, odbiera sobie życie, bardzo często skutecznie.

Bez wahania powiem, że wszyscy potrzebujemy nadziei na dziś, na jutro, na lepsze dni, na każdy kolejny dzień, na przetrwanie, na walkę z wyzwaniami codzienności, na obecność w życiu drugiego człowieka, tak po prostu i zwyczajnie, na znalezienie czasu, na bycie człowiekiem i aż człowiekiem w świecie, który nieustannie goni do przodu. 

Pytanie- Za czym gonimy? Czego poszukujemy? Co nam ten świat daje, a co zabiera? Co jest ważne? Czy ważny jest Facebook, Instagram i inne pochodne, czy po  prostu zwyczajne relacje  międzyludzkie i umiejętność komunikacji, rozmowy, bycia ze sobą po za światem wirtualnym, mimo pandemii Sars- Cov2, w sensie pozwolenia sobie na chwilę po-funkcjonowania offline. Wierzcie mi, mam nadzieję, że nam wszystkim to się uda i będzie lepiej i mam nadzieję podobnie jak autor zapisanych w książce myśli- Ksiądz Józef Tischner, że fala mody na hejt, minie i ludzie będą prawdziwie ludźmi.

Współczesna wersja bycia Katolikiem 

Książka bardzo fajnie pokazuje to, jak wygląda współczesne wydanie katolicyzmu i chrześcijaństwa począwszy od czasów starożytnych, po czasy najnowsze.

Chwilami jest przepełniona gorzką prawdą na temat nas, ludzi. Ta prawda, boli i czasami też razić może wielu ludzi, ale jest bardzo istotna dla poznania istoty wiary, jej piękna, a w przypadku jej utraty, stanowi pomoc w powrocie do Boga, który zawsze na człowieka czeka i mimo wszystko, nikogo nie skreśla, nawet za najmniejsze przewinienie, albowiem przecież sam Jezus przebaczył Mari Magdalenie i dał życie wieczne w Raju, Dobremu Łotrowi, który wisiał na Drzewie Krzyża Świętego obok Niego.

Słowa, które były przez Księdza Józefa Tischnera głoszone przez wiele, wiele lat, naprawdę, w dzisiejszym świecie, nabierają nowego znaczenia. Ile znaczą dla nas? Czy w ogóle coś znaczą, na to pytanie musicie Państwo odpowiedzieć sobie sami.


Podsumowanie 

Podsumowując, Książka pt. " Nadzieja mimo wszystko", której autorem jest Ksiądz Józef Tischner jest w moim odczuciu pozycja wyjątkowo ubogacającą duchowo, psychicznie i intelektualnie, po którą, powinien sięgnąć każdy, nie zależnie od wieku, wyznania, koloru skóry, czy poglądów. Możecie podzielać zdanie Księdza Józefa Tischnera, możecie się z nim nie zgadzać. 

Możecie przeczytać, możecie nie przeczytać. Wybór zawsze pozostawiony jest człowiekowi. Ze swojej strony z całego serca zachęcam i dziękuję ślicznie Wydawnictwo Znak, które zaproponowało mi tą pozycję do recenzji, w naprawdę trudnym dla mnie okresie czasu. Ze swojej strony bardzo zachęcam :).

                                                            


Fotografia: Materiały Wydawnicze, Wydawnictwo Znak.