Książka jest napisana bardzo fajnie i lekko i pomimo tego, że fantastyka to raczej nie moje klimaty, książka stała się przyjemnym, chwilowym oderwaniem się od rzeczywistości i myślę, że nie jednej młodej osobie mogłaby przypaść do gustu. Czy przypadła i mnie? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
;).
"Scholomance. Mroczna wiedza. Lekcja pierwsza", autorstwa Naomi Novik, jest opowieścią o szkole, która w niczym nie przypomina Hogwartu, a wręcz można by powiedzieć, że jest daleko bardziej mroczna i tajemnicza, niż on sam. W tej szkole, na każdym kroku czają się potwory, które gdyby tylko mogły, najchętniej zjadłyby swoich uczniów i tego też doświadczyła główna bohaterka tej książki- El, a właściwie Galadriel Higgins.
Galadriel, podobnie jak inni uczniowie, oczywiście pilnie się uczy, a każdą wolną chwilę poświęca na ładowanie kryształów mocą i poszukiwanie sojuszników, którzy pomogą jej i innym uczniom, bezpiecznie opuścić Scholomance.
Scholomance, to taka szkoła, gdzie nie ma egzaminów końcowych, natomiast każdy z uczniów, który chce ją ukończyć musi pokonać złowrogi( magiczne potwory), albo uciec, o ile potrafi dostatecznie szybko biegać.
Co więcej, Scholomance opuszcza niewielka liczba uczniów, bo reszta po prostu zostaje zjedzona lub zabita przez wspomniane wcześniej złowrogi.
Wgłębiając się w historię bez wahania mogę powiedzieć, ze niesie ona ze sobą symbolikę i głębsze przesłanie walki dobra ze złem i pokazuje uniwersalne prawdy jakimi są walka o przetrwanie, przyjaźń i miłość.
Jak to w takich historiach lubi bywać, El nie zauważyła pożeracza dusz. Całe szczęście, uratował ją chłopak, który w wolnych chwilach zajmuje się zabijaniem złych potworów( złowrogów), Orion Lake.
Ten fakt, sprawia, że dwie nieznajome sobie osoby stają się sobie bliskie. Co dalej z tą historią? Przekonajcie się sami.
Jedynie mogę powiedzieć tylko to, że El, ma to do siebie, że potrafi ściągać nieszczęścia w sposób lawinowy. Jej głównym przekleństwem jest posiadanie mocy, która może zabić złowrogi, ale też i innych uczniów, uczęszczających do szkoły Scholomance.
" Mroczna wiedza'', jest to książka napisana lekkim językiem i bez wahania mogę powiedzieć, że jest to taka pozycja, którą pochłania się jednym tchem.
Szczerze, byłam ciekawa, jak rozwiną się losy El i z każdą kolejną stroną było mi mało, dlatego pochłonęłam książkę w jeden wieczór.
Tak jak nie lubię literatury z kręgów fantastyki, tak ta, jest wyjątkowo dobra i uważam, że nie jednej osobie młodej mogłaby się spodobać.
Kto młody nie lubi magii i historii o przyjaźni, a może nawet miłości?
Pozwolę sobie sparafrazować cytat Coco Chanel i stwierdzę, że książki się kocha, albo nienawidzi.
" Mroczna wiedza" i szkoła Scholomance,spodobały mi się wyjątkowo i bez wahania powiem, że czekam na kontynuację całego cyklu.

Za możliwość wyrażenia opinii o książce, dziękuję Dom Wydawniczy Rebis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz