26.04.2021

O oswajaniu bólu po stracie, czyli Roma Ligocka " Jeden dobry dzień" - recenzja

 Szczerze przyznaję, że książka autorstwa Romy Ligockiej pt." Jeden dobry dzień", jest taką książką, którą bez wahania mogę zaliczyć do tych wywołujących u mnie emocjonalny rollercoaster. Ta książka, ma w sobie coś tak wzruszającego i jedocześnie głębokiego, że aż pięknie.


Książka opowiada o sile uczucia między dwojgiem bliskich osób i towarzyszenia sobie wzajemnie w życiu i najgorszym momencie życia, czyli w walce z chorobą i w tej ostatniej podróży.

Tutaj nie ma prostych odpowiedzi, bo diagnozą jest nowotwór.


Na kartach swojej książki Roma Ligocka, przekazuje czytelnikom prawdę o przeplataniu się wielkiej nadziei  z rozpaczą i opowiada o oswajaniu druzgoczącej pustki po stracie ukochanego mężczyzny i najlepszego przyjaciela. Co więcej, autorka opowiada tutaj także o tym, jak próbowała wziąść się w garść.

Ostatni rok, w życiu Romy Ligockiej można bez wahania porównać do drogi cierniowej, która przepełniona jest bólem psychicznym, fizycznym i emocjonalnym, ponieważ kobieta doskonale wie, że traci osobę bliską i ukochaną, a mimo to, jest przy niej do samego końca, w rzeczywistości szpitalnych korytarzy i stopniowego zamieniania się nadziei w rozpacz.


" Jeden dobry dzień'' Romy Ligockiej, to książka, którą bez wahania polecam każdemu, niezależnie od jego wieku  i doświadczenia życiowego. Jest to książka, niosąca tak piękne przesłanie, że warto jest dla niej poświęcić swój czas.


Zdecydowanie jest też wyciskaczem łez, dlatego na tą okoliczność polecam Państwu, wyposażenie się w paczkę chusteczek.







Wydawnictwo Literackie
data premiery 30 październik 2019
stron 188
ISBN 978-83-0806-944-8

https://www.wydawnictwoliterackie.pl/produkt/3657/jeden-dobry-dzien


Za okazane zaufanie, możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.







15.04.2021

Nauka czy magia? " Scholomance. Mroczna wiedza. Lekcja pierwsza, Naomi Novik- recenzja

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, której jednocześnie się obawiałam i jednocześnie byłam ciekawa, dlatego zgodziłam się na propozycję złożoną przez Dom Wydawniczy Rebis, aby podjąć się napisania dla Was o niej opinii, na blogu, oraz w innych social mediach :-).

Książka jest napisana bardzo fajnie i lekko i pomimo tego, że fantastyka to raczej nie moje klimaty, książka stała się przyjemnym, chwilowym oderwaniem się od rzeczywistości i myślę, że nie jednej młodej osobie mogłaby przypaść do gustu. Czy przypadła i mnie? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
;).

"Scholomance. Mroczna wiedza. Lekcja pierwsza", autorstwa Naomi Novik, jest opowieścią o szkole, która  w niczym nie przypomina Hogwartu, a wręcz można by powiedzieć, że jest daleko bardziej mroczna i tajemnicza, niż on sam. W tej szkole, na każdym kroku czają się potwory, które gdyby tylko mogły, najchętniej zjadłyby swoich uczniów i tego też doświadczyła główna bohaterka tej książki- El, a właściwie Galadriel Higgins.

Galadriel, podobnie jak inni uczniowie, oczywiście pilnie się uczy, a każdą wolną chwilę poświęca na ładowanie kryształów mocą i poszukiwanie sojuszników, którzy pomogą jej i innym uczniom, bezpiecznie opuścić Scholomance.

Scholomance, to taka szkoła, gdzie nie ma egzaminów końcowych, natomiast każdy z uczniów, który chce ją ukończyć musi pokonać złowrogi( magiczne potwory), albo uciec, o ile potrafi dostatecznie szybko biegać.

Co więcej, Scholomance opuszcza niewielka liczba uczniów, bo reszta po prostu zostaje zjedzona lub zabita przez wspomniane wcześniej złowrogi.


Wgłębiając się w historię bez wahania mogę powiedzieć, ze niesie ona ze sobą symbolikę i głębsze przesłanie walki dobra ze złem i pokazuje uniwersalne prawdy jakimi są walka o przetrwanie, przyjaźń i miłość.
Jak to w takich historiach lubi bywać, El nie zauważyła pożeracza dusz. Całe szczęście, uratował ją chłopak, który w wolnych chwilach zajmuje się zabijaniem złych potworów( złowrogów), Orion Lake.

Ten fakt, sprawia, że dwie nieznajome sobie osoby stają się sobie bliskie.  Co dalej z tą historią? Przekonajcie się sami.

Jedynie mogę powiedzieć tylko to, że El, ma to do siebie, że potrafi ściągać nieszczęścia w sposób lawinowy. Jej głównym przekleństwem jest posiadanie mocy, która może zabić złowrogi, ale też i innych uczniów, uczęszczających do szkoły Scholomance.


" Mroczna wiedza'', jest to książka napisana lekkim językiem i bez wahania mogę powiedzieć, że jest to taka pozycja, którą pochłania się jednym tchem. 

Szczerze, byłam ciekawa, jak rozwiną się losy El i z każdą kolejną stroną było mi mało, dlatego pochłonęłam książkę w jeden wieczór.

Tak jak nie lubię literatury z kręgów fantastyki, tak ta, jest wyjątkowo dobra i uważam, że nie jednej osobie młodej mogłaby się spodobać. 

Kto młody nie lubi magii i historii o przyjaźni, a może nawet miłości? 


Pozwolę sobie sparafrazować cytat Coco Chanel i stwierdzę, że książki się kocha, albo nienawidzi. 
" Mroczna wiedza"  i szkoła Scholomance,spodobały mi się wyjątkowo i bez wahania powiem, że czekam na kontynuację całego cyklu.



Seria:
Fantasy
Przekład:
Zbigniew A. Królicki
Oprawa:
broszura klejona ze skrzydełkami

Tytuł oryginalny:
A Deadly Education
ISBN:
978-83-8188-239-2
Wydanie:
1 (2021)
Data premiery tego wydania:
2021-04-13
Liczba stron:
320
Format:
132x202











Trailer otrzymany od Domu Wydawniczego Rebis: 






Za możliwość wyrażenia opinii o książce, dziękuję Dom Wydawniczy Rebis.










5.04.2021

Jezu Ufam Tobie, czyli o książce Rewolucja miłosierdzia, s. Emmanuel Maillard

 Żyjemy w takich czasach, w których okazywanie miłosierdzia sobie nawzajem czasami staje się tematem tabu. Początkowo kiedy dostałam propozycję recenzji książki autorstwa Siostry Emmanuel Maillard pod tytułem " Rewolucja miłosierdzia", przyznam szczerze troszkę obawiałam się tej lektury, nie z racji na treść, a fakt tego, że właściwie trochę głupio jest pisać cokolwiek o książce osoby konsekrowanej, znacznie lepiej znającej temat niż ja, zwykły taki szary człowiek. 


Wczytując się w tekst " Rewolucji miłosierdzia" jako czytelnicy mamy możliwość poznania bliżej tematu Miłosierdzia, które uczyniło prawdziwą rewolucję w życiu 46 osób , których świadectwa zostały zebrane na kolejnych kartach książki. Siostra Emmanuel, podróżując po świecie wysłuchała ich wiele i postanowiła zebrać te, które ukazują moc działania Jezusa Miłosiernego w życiu człowieka. Wśród tych osób znajduje się np. Gloria Polo, autorka książki " Trafiona przez piorun", lub chociażby James Manjackal.


Treść książki pokazuje najpiękniejsze piękno miłości Boga do drugiego człowieka, od której zaczyna się cała reszta dobra. To właśnie ta miłość, Boga do drugiego człowieka, pozwala temu człowiekowi na odbudowanie siebie, swojej własnej wartości i prawdziwego bycia sobą, w zgodzie z sobą samym, własnym sumieniem i Bogiem i o tym również książka wspomina.


Rozdziałem, który poruszył mnie najbardziej jest "Lucia i niemożliwe przebaczenie", ponieważ pokazuj on, że nawet jeśli coś jest niemożliwe, Bóg może uczynić cud i dla Jego Miłosierdzia, nie ma rzeczy nie do pokonania i niemożliwych.

Podsumowując- " Rewolucja miłosierdzia", jest to piękna książka, która moim zdaniem powinna znaleźć kluczowe miejsce w biblioteczce każdej osoby wierzącej i każdej która pragnie odbudować siebie samą, swoją relację z Bogiem lub która pragnie tą relację pogłębić.



                                    / fot. materiały wydawnicze, Wydawnictwo Promic/


Informacje o książce:

               Autor: s. Emmanuel Maillard

tłum:Ewa Wojtczak
wydawnictwo:Promic
rok wyd.:2019
ISBN:978-83-7502-698-6
oprawa:miękka
format:125 x 196 mm
liczba stron:368


Dziękuję za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki, Wydawnictwu Promic.