Chociaż kobieta ma do pomocy dwójkę studentów i czeka na nią wiele przygód, w życiu prywatnym i zawodowym kieruje się zasadą: Nie ufaj nikomu.
Możnaby powiedzieć, że kobieta jest bardzo dobrym, damskim odpowiednikiem Indiany Jonesa. Kiedy wokół głównej bohaterki zaczynają ginąć ludzie,kobieta zaczyna zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji.
Choć momentami poprzez swoje egoistyczne cechy charakteru, i nieodpowiedzialność w postępowaniu Pani archeolog wywoływała moje zdenerwowanie, poprzez posiadaną wiedzę, kompetencje i zdeterminowanie zyskała w moich oczach.
Tym co szczególnie podoba mi się w książce, jest bardzo dobrze poprowadzony przez autorkę wątek poszukiwania Złotego Runa,w którym nie brakuje interesujących nawiązań do mitologii greckiej.
W książce nie brakuje ani wątka przygodowego, ani też edukacyjnego- wszystko jest bardzo dobrze wyważone.
Kolejnym z plusów '' Reguły numer 1'' jest zrozumiały język powieści oraz jej wielowątkowość, co stopniowo wzmaga w czytelniku jego ciekawość i zapobiega znudzeniu.
Podsumowując, '' Reguła numer 1'' autorstwa Marty Guzowskiej jest bardzo dobrze napisanym, polskim kryminałem, który dostarcza czytelnikowi wielu emocji.
Książkę przeczytałam z ogromnym zaciekawieniem i naprawdę gorąco polecam każdemu, niezależnie od tego, czy lubi tego typu literaturę, czy też nie.
Za udostepnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Marginesy.

- Projekt okładki: Michał Pawłowski
- Data premiery: 13 września 2017
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Format: 135x210
- Liczba stron: 372
- ISBN 978-83-65780-50-8
ciekawa powieść
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości tej autorki, więc może się skuszę. 😊
OdpowiedzUsuńpolecam :)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko sięgam po kryminały, jednak gdy już to robię, to zabieram się za naprawdę dobre. Ten niestety nie przykuł mojej uwagi, więc raczej go sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńszkoda. A co byś poleciła?
UsuńMoże kiedyś na nią się skuszę nie mówie że odrazu nie , ale narazie za dużo mam książek , a każdy z was kusi nowościami
OdpowiedzUsuńjeśli znajdziesz czas, to zdecydowanie polecam ! :)
UsuńMam mieszane uczucia. Nie przepadam za kryminałami (za dużo razy nie trafiłam na dobre), ale z drugiej strony archeologia to moja niespełniona miłość :P Sama nie wiem, co zrobić
OdpowiedzUsuńdaj jej szansę
UsuńMitologia grecka i wielowątkowość.. coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńcieszę się :D :) Myślę, że przypadnie Ci do gustu
UsuńJuż raz miałam do czynienia z twórczością tej autorki. Choć to spotkanie nie trwało zbyt długo (zetknęłam się z jej opowiadaniem w antologii Zabójczy pocisk), to jednak nie pozostawiło po sobie miłego wrażenia. A że było ściśle powiązane z tą książką, także odpuszczę sobie jej lekturę...
OdpowiedzUsuńrozumiem
UsuńCiekawią mnie te wątki pochodzące z mitologii greckiej. Bardzo lubię takie nawiązania :) przyznam, że kilka lat temu planowałam twórczość autorki, ale zupełnie o niej zapomniałam :) może uda mi się przeczytać.
OdpowiedzUsuńjeśli by się udało, nie będziesz zawiedziona.Autorka ma sprawne pióro raczej ;)
UsuńOmg, archeologia jest taka ciekawa! Możliwe, że sięgnę, zwłaszcza, że lubię czytać kryminały!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam! :) Jak na tematykę archeologiczną, jest zdecydowanie za lekko napisana, ale warto ;-)
UsuńNazwisko autorki widzę po raz pierwszy. Przyznam, że zainteresowała mnie szczególnie wielowątkowość tej powieści. Mam tylko nadzieję, że aspekt kryminalny nie traci przy tym na wyrazie, bo lubię mocne akcje w tego typu książkach.
OdpowiedzUsuńspokojnie, nie traci :)
UsuńCzytałam jedną książkę Marty Guzowskiej "Ślepego Archeologa". Tak się zraziłam, że już po więcej nie sięgnę :(
OdpowiedzUsuńprzykro:(
UsuńChciałabym być kiedyś archeologiem, ale pomysł umarł śmiercia naturalna. Hahaha. Nie lubię książek i filmów o Indina Jonsie 🙈 chyba jednak na tą chwilę podziękuję.
OdpowiedzUsuńok :)
UsuńPo kryminały za często nie sięgam. Czasem mi się zdarzy :) Chociaż bardziej ciągnie mnie do thrillerów
OdpowiedzUsuńWiadomo,każdy szuka tego co go najbardziej ciekawi ;-)
UsuńMam ją na uwadze ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJestem ciekawa jak ja odebrałabym tą książkę, bo mnie bardzo zaciekawiła recenzja.
OdpowiedzUsuńKsiążki Guzowskiej wracają do mnie jak bumerang, a wciąż ich nie przeczytałam. Najwyższy czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuń