31.12.2018

Józefa Murawska '' Duchy przeszłości'' - recenzja

Powieść autorstwa Józefy Murawskiej pt. '' Duchy przeszłości'' jest bardzo dobrze napisanym thrillerem z nutami powieści obyczajowej, a sam styl pisania autorki przypomina styl Agathy Cristie. Chociaż bardzo ciężko jest określić ramy czasowe dziejących się na kartach książki wydarzeń, jest ona napisana w bardzo ciekawy sposób.

Na samym początku powieści poznajemy prawnika Maksa Nowaka, który w wyniku awarii samochodu z przypadku trafia do domu Berty, która sporadycznie wynajmuje pokoje.Mężczyznę poznajemy jako człowieka, który po zostaniu opuszczonym przez żonę, nadużywał alkoholu. W trakcie pobytu w domu kobiety, poznaje jej bliskich, przypadkowo poznaną Dominikę, będącą właścicielką dwóch jamników i ducha poprzedniej właścicielki rezydencji, który pojawia się w niej co jakiś czas. Duch o imieniu Madame Lili mimo swojego spokojnego usposobienia, bywa nieobliczalna. W tym przypadku, napadła na Maksa, a on poprzez rozbicie sobie głowy musi dłużej pozostać w mieszkaniu Berty.

W dalszym rozwoju powieści poznajemy żonę Maksa, Izę Nowak, która za namową wspólnych przyjaciół postanawia wrócić do męża i odwiedza go w mieszkaniu, które wynajmuje. Chociaż pogodzeni już ze sobą małżonkowie planują powrót do domu, pojawia się kolejna przeszkoda na ich wspólnej drodze, mianowicie kobieta staje się świadkiem w śledztwie dotyczącym seryjnego mordercy młodych kobiet, który grasuje w okolicy.

Dzięki scenie morderstwa, poznajemy Wiktora, który o mały włos nie zabił żony Maksa i kolejnej przypadkowo poznanej dziewczyny. Co więcej, to właśnie Iza, ponieważ z zawodu jest malarką stworzyła portret pamięciowy mężczyzny. Niestety, morderca wykorzystał okazję i postanowił uciec do Ameryki Łacińskiej wraz z dużą sumą pieniędzy.

Już na samo zakończenie powieści, poznajemy kolejnego bohatera.Jest nim ojciec Izy, Edward, który pojawia się aby poinformować małżeństwo o tym, że jego żona, która kiedyś zniknęła na długie lata z życia Izy, przebywa w Ameryce Łacińskiej i ma poważne kłopoty. Autorka, pozostawia ten wątek owiany tajemnicą. Przyznam szczerze, że brakowało mi doprecyzowania w powieści, czego te problemy mogły dotyczyć itd. Wiadomo jednak, że w konsekwencji Maks i Edward jadą do Meksyku, aby odnaleźć kobietę.

Analizując ten wątek, zrodziło się w mojej głowie pytanie o to, czy wyjazd mordercy i matki Izy do Ameryki Łacińskiej jest przypadkiem, czy może te dwa wątki są jakoś ze sobą związane?

W powieści bardzo podobał mi się wątek zabójstwa, który został przedstawiony obrazowo i uruchomił moją  czytelniczą wyobraźnię.  Bardzo ciekawym momentem w książce jest odbiór odbitek zdjęć przez Maksa z Meksyku i wątek sił nadprzyrodzonych w postaci tego, że wydawało mu się, iż słyszy myśli i głosy osób znajdujących się na zdjęciach. Oczywiście, połączył to z duchem Madame Lili.

Co działo się dalej? O tym przekonajcie się Państwo sami.

Podsumowując, '' Duchy przeszłości'' to może nie bardzo dobrze, ale z pewnością dobrze napisany thriller, w którym nie brakuje wielowątkowości dzięki czemu czytelnik nie znudzi się jednym wątkiem i nagłym zwrotem akcji. Jedynym minusem całości jest  trudny styl pisania autorki, ale czytelnik lubiący tego typu literaturę, z pewnością będzie w stanie się w niej dobrze odnaleźć.

Gorąco polecam i dziękuję Wydawnictwu Novae Res za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.


 
Rodzaj literatury:
Thriller
Format:
130x210
Wydanie:
Pierwsze
Liczba stron:
424
ISBN:
978-83-8083-902-1
Rok wydania:
2018

Cena: 37, 00

https://novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=duchy_przeszlosci,druk




Duchy przeszłości
fot. materiały Wydawnictwa Novae Res.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz