16.11.2016

Miłość i Grzech. Opactwo Świętego Grzechu Sue Monk Kidd- Recenzja

Choć Jessie Sullivan ma wszystko, czego mogłaby pragnąć każda kobieta- kochającego męża Hugh oraz córkę Dee, która studiuje do pełni szczęścia czegoś jej jednak brakuje.
Po wyjeździe córki wyraźnie odczuwa ona brak motywacji i weny do tworzenia swoich prac. Próbując zrozumieć jej wewnętrzne przeżycia, można stwierdzić, że odczuwa wyraźną pustkę :
,,Nie wiedziałam wówczas, czego chcę, ale tęsknota za tym czymś była niemal namacalna. Czułam, ją, stojąc tamtego ranka przy oknie, czułam, jak pojawia się w ten swój charakterystyczny, zdradziecki, ukradkowy sposób, i nie miałam pojęcia, co o tym myśleć."

W momencie w którym musi wyjechać na wyspę Egret Island położoną u wybrzeży Karoliny Południowej odczuwa wyraźną ulgę w oderwaniu się od monotonnego, małżeńskiego życia.
Podczas pobytu na wyspie kobieta nie tylko opiekuje się swoją matką, ale próbuje rozwikłać tajemnicę jej okaleczania się. Rozmawiając o tym z przyjaciółmi i mnichami ze znajdującego się na wyspie Zakonu Benedyktynów, nie przypuszcza, że obdarzy uczuciem jednego z nich.

Z perspektywy czytelnika, jej piękna nowa miłość, jaką darzy mnicha Thomasa, jest czymś czego rzeczywiście można jej pozazdrościć, jednak mimo iż jest ona odwzajemniona burzy jej cały świat życia rodzinnego, który nie będzie już nigdy taki jak dawniej.
 Kobieta czuje się tym faktem nie tylko zdziwiona, ale przede wszystkim ma poczucie wstydu. Nie przypuszczała bowiem, że po 20 latach związku małżeńskiego, będzie w stanie poczuć coś innego, coś silnego do innego mężczyzny- '',kiedy człowiek się zakochuje, dzieje się to poza jego wolą. Serce robi to, co robi." Zakazane uczucie, które tak naprawdę nie powinno mieć miejsca okazuje się być uczuciem odwzajemnionym i jednocześnie równie bolesnym.

Oboje bohaterów książki, zarówno Jessie, jak i brat Thomas dla swojej miłości ryzykują naprawdę wiele. Kobieta w każdej chwili może stracić małżeństwo, a mężczyzna coś na co przez lata pracował.
Mimo faktu iż jeszcze nie złożył on ostatecznych ślubów zakonnych, to jednak znajduje się na rozdrożu i nie wie który z wyborów będzie lepszy- czy zakończenie relacji z Jessie, czy odejście z klasztoru. Boryka się z tym ciężarem ''Ale ja nie wiem czym jest mój krzyż, miał ochotę powiedzieć. Czy jest nim życie bez niej teraz, kiedy ją pokochałem? Czy życie poza klasztorem? Czy też ta szczególna udręka, kiedy nie można pogodzić ze sobą spraw ludzkich i duchowych?"
Pomimo wielu braków pojawiających się w małżeństwie głównej bohaterki czytelnik postawiony jest przed pytaniem - Czy warto ryzykować aż tak wiele, tylko dla chwili? Czy warto rujnować coś co było kiedyś miłością i zamieniło się w przyzwyczajenie? I przede wszystkim czy pożądanie nie jest mylone z miłością?

Autorka udowodniła czytelnikom że prawdziwa miłość nie mylona z chwilowym zauroczeniem, może znieść wszystkie przeciwności losu i wszystko wybaczyć. Pokazała również, że warto jest walczyć o swoje marzenia pomimo pojawiających się dylematów.
Z czystym sumieniem polecam ją każdemu, kto znajduje się w podobnej sytuacji jak bohaterka, kto stoi na rozdrożu i każdemu, kto chce się nauczyć dokonywania właściwych wyborów każdego dnia, czasami za cenę samego siebie. 

Za udostępnienie egzemplarza do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.



fot. materiały wydawnicze.

Premiera książki: 08-10-2015

Tytuł: Opactwo świętego grzechu
Autor: Sue Monk Kidd
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Wydanie: II
Przekład: Andrzej Szulc
Oryginalny tytuł: The Mermaid Chair
Format: 145x207 mm
Oprawa: broszurowa ze skrzydłami
ISBN: 978-83-08-06045-2
Data premiery książki: 08-10-2015
Data premiery e-booka: 08-10-2015
Cytat: str. 13,121,206


 Image result for wydawnictwo literackie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz