4.08.2016

Niezapomniane smaki wsi. ''Prowincja pełna smaków'', Katarzyna Enerlich, recenzja



Książka pod tytułem ‘’ Prowincja pełna smaków’’ autorstwa Katarzyny Enerlich opowiada o dalszych losach Ludmiły Gold, która oprócz tego, że wychowuje jako samotna matka, swoją córkę Zosię, podejmuje próbę ułożenia sobie życia, według własnych zasad. Bohaterka książki jest osobą świadomą swoich potrzeb, mieszkającą w drewnianym domu na prowincji wśród malowniczych krajobrazów Mazur.
Podobnie jak bohaterka książki- Ludmiła, autorka włożyła w swoja powieść część swojej duszy, przez co książka emanuje  ciepłem uczuć i pozytywnym klimatem.
Trudne relacje
‘’Prowincja pełna smaków’’ jest książką, która porusza temat nie tylko zmagania się z codziennością, doświadczaną przez kobietę i samotną matkę, ale także o trudzie jej relacji z mężczyznami. Tytułowa bohaterka książki  doświadcza  niemałego trudu, jeżeli chodzi o jej relacje z mężczyznami. W pierwszym przypadku chodzi o jej byłego męża Martina, który nie potrafi zaakceptować rozstania z nią i jednocześnie obecności w jej życiu nowego mężczyzny- Wojtka który stał się nie tylko przyjacielem, ale i partnerem życiowym Ludmiły.
Ludmiła, oprócz kształtowania pozytywnych relacji z oboma, pełniącymi ważną rolę w jej życiu mężczyznami czyli Wojtkiem i Martinem, pomaga byłemu teściowi, który jest dla niej jak ojciec, Hansowi, w uporaniu się z demonami jego przeszłości.
Emocje podkreślone smakiem i zapachem
Czytając ‘’Prowincję pełną smaków’’ odnosi się wrażenie, że Ludmiła wszystkie emocje i przeżycia, których doświadcza, podkreśla smakiem i zapachem przygotowywanych przez siebie potraw.
‘’Prowincja pełna smaków’’ pozwoliła mi nie tylko na poczucie smaków i zapachów, których doświadczali bohaterowie książki, ale przede wszystkim wpłynęła na utwierdzenie mnie w przekonaniu, że zwyczaj celebrowania posiłku, jest dobrym zwyczajem, bowiem jedzenie nie powinno polegać jedynie na wypchaniu żołądka, a poczuciu smaków, zapachów, tego co nowe i jeszcze nieodkryte.
Książka ma w sobie pewnego rodzaju emocjonalność, która jest bardzo żywa. Od samego początku wprowadza nas bowiem, do świata przepełnionego zapachem drewna, drzewa, ognia żarzącego się w kominku, czy chociażby spiżarni, kryjącej w sobie skarby znalezione w przydomowym ogródku bohaterki lub lesie, co jeżeli chodzi o lasy, jest charakterystyczne dla krajobrazu Mazur.
Życie zgodne z naturą
Podobnie jak w poprzednich swoich częściach ‘’ Prowincji’’ autorka pochwala styl życia zgodnego z naturą, nie tylko poprzez wplatanie do opowieści cudownych, przepisów kulinarnych, ale organizację życia tytułowej bohaterki w taki sposób, aby rzeczywiście mogła się z tą naturą zaprzyjaźnić, chociażby przez praktykowanie jogi.
Autorka zadbała również o to, abyśmy, niezależnie w której części kraju lub świata się znajdujemy, poczuli prawdziwy klimat Mazur, poprzez obecność wielu informacji historycznych, obyczajowych oraz tradycji kulinarnych.

Polecam książkę, każdemu kto nie tylko chce odkryć piękno Mazur, ale przede wszystkim poczuć to jak smakuje właśnie ‘’ Prowincja’’.
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji, serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.

/



/ fot. materiały wydawnictwa/




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz