27.01.2016

Jestem tym, co udaję Katarzyna Oberda

Kilka słów o pozorach...
Szczęście może być jedynie pozorem
Szczęście może być jedynie pozorem / fot. 123RF
Poniższy felieton będzie na temat udawania, a raczej pozorów. Do jego napisania, z resztą jak zwykle zainspirowała mnie myśl zaczerpnięta z książki ‘’ Upadek’’ Alberta Camusa, że - „W końcu znam innych, za którymi przemawiają pozory, a nie są oni ani bardziej stali, ani bardziej szczerzy. Znałem człowieka, który dwadzieścia lat życia poświęcił pewnej kobietce, wyrzekł się dla nie wszystkiego – przyjaźni, pracy, własnej nawet przyzwoitości – i który przyznał mi się pewnego wieczoru, że nigdy jej nie kochał. Nudził się, tylko tyle, nudził się jak większość ludzi.”
Pozory mylą  
Pozory, tak to już z nimi bywa, że potrafią mylić.  Mimo to jednak, wszyscy bardzo dobrze odgrywamy własne role w codziennym życiu.  Często zdaje sobie pytanie, czy piękna i romantyczna miłość jest tylko festiwalem talentów czy być może obietnicą fantastycznego przedstawienia trwającego przez lata ?  Myśląc takimi właśnie kategoriami, często dochodzę do wniosku, że każda para ma zapewne swoją historię, na pokaz i tą swoją osobistą, bardziej prawdziwą, często pisaną łzami.  Miłość, która jest tak pięknie opisywana w słowach zupełnie oderwanych od rzeczywistości, potrafi być złudzeniem. Takim pozorem właśnie, który potrafi zmylić i jednocześnie pokazać, że osoba, która miała być z nami na dobre i na złe, często potrafi nam uciec z przed nosa, jak autobus.  Zwyczajnie zwietrzyć, w najmniej oczekiwanym dla nas momencie, mimo zapewnień i czystej idylli uczucia…. Niestety nic się na to nie da już poradzić , bo żyjemy  w takim świecie w którym wyznacznikiem miłości stała się statystyka polubień pod zdjęciami na popularnym Facebooku czy  chociażby  zaczepka. W czasach wypełnionych pozorami stwarzanymi przez nas samych w imię naszej niedojrzałości do tego żeby prawdziwie pokochać, nie za to kim jest dana osoba, ale za to że po prostu jest obecna w naszym życiu i że chce w nim zająć szczególne miejsce.  Może dzieje się tak, że te otaczające nas pozory wynikają ze zwyczajnego braku miejsca dla drugiego człowieka?, często zapominając że tylko prawdziwe uczucia odróżniają nas od zwierząt.
Nierozerwalna więź   
Miłość jest nierozerwalną więzią, jednak przykre jest to, że w dzisiejszym świecie rzadko można dostrzec osoby, które przeżyły ze sobą kilkadziesiąt lat, wyrzekając się dla tej jedynej osoby wszystkiego i takich które obdarzają się bezgranicznym zaufaniem. Przykre jest to, ze współczesny świat jest zapchany imitacjami tego uczucia albo całkowitym jego brakiem, jak również fakt, że to co jest prawdzie i szlachetne staje się w pewien sposób już mało trendy. O miłości tak jak i o życiu można powiedzieć, że jest równią pochyłą, bo raz jest lepiej, a raz gorzej. Warto jednak zwrócić uwagę, że jeżeli miłość jest prawdziwa i naprawdę szlachetna, to nikt, ani nic nie będzie w stanie jej zniszczyć.
Pozory szczęścia
Szczęście może być jedynie pozorem. Może oznaczać że boimy się życia bez bycia docenionym przez innych, jednocześnie niepokojąc się tym, co przyniesie nam przyszłość, bowiem to co już jest przez nas w jakiś sposób poznane bardziej do nas przemawia. Pozorem szczęścia jest przyzwyczajenie. To samo przyzwyczajenie, które powoduje że zaczynamy się oswajać nawet z tym, co tak naprawdę jest dla nas krzywdzące. Zadowalamy się pozorami szczęścia, tylko po to żeby nie dopuścić do tego, aby nasze marzenia stały się dla nas drogowskazami do naszego szczęścia, nierzadko godząc się na taki model życia, który oferuje nam współczesny świat.   Pozory szczęścia powodują że z upływem czasu coraz bardziej zastanawiamy się czy rzeczywiście jesteśmy zadowoleni ze swojego życia, zwłaszcza gdy najczęstszą drogą ludzkich wyborów jest najzwyczajniejsze narzekanie na los, zupełnie niedorzecznie i zupełnie tak jakbyśmy nie mieli na niego żadnego wpływu. 
To co negatywnie na nas rzutuje, nigdy nam szczęścia nie przyniesie, a wręcz wypali od środka, te dobre rezerwy które mamy w sobie, dlatego każdemu z nas życzę tego, żeby nie musiał udawać. Udawać i żyć pozorami, które niczego budującego tak naprawdę do naszego życia nie wnoszą. Nie warto zakładać masek i udawać, ale po prostu być prawdziwym sobą. Bycie sobą, daje szczęście. Spróbuj, zachłyśnij się nim, a nie będziesz  chciał/a przestać.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz