23.01.2019

''Olśniewająca ciemność nocy'' Sally Read


Książka autorstwa Sally Read pt. '' Olśniewająca ciemność nocy'' jest dowodem na niezwykłą odwagę autorki, która ujawnia przed czytelnikami najbardziej osobiste fakty z życia feministki i ateistki. Te proste i często szczere do bólu wyzwania, pobudzają do głębokiej refleksji i wielu pytań takich jak na przykład - Co jest trudniejsze, czy bycie katolikiem od urodzenia, wychowanym w wierze, czy osobą nawróconą, wciąż poszukującą Boga?. Niewątpliwie jest to jedna z lepszych książek biograficznych, jaka kiedykolwiek trafiła w moje czytelnicze ręce. :)


 Jest to książka bardzo bliska mojemu sercu, bowiem podobnie jak autorka miałam kontakt z osobami cierpiącymi, umierającymi i często zmarłymi. Otwiera ją moment owijania przez autorkę zwłok. Autorka czyni to z taką miłością, jaką darzy każdego żyjącego człowieka, będącego jej pacjentem. Podobnie jak i ja na początku swojej drogi zawodowej, kobieta obserwuje ludzi, którymi targają przeróżne emocje i stany psychiczne.

Moją uwagę szczególnie przykuła kobieta, która w porywie  swojej ludzkiej bezradności krzyczy i zadaje pytanie '' Gdzie jest Bóg?''. Wynika to prawdopodobnie z buntu na to, co się wokół niej dzieje, ogromne cierpienie, chorobę, bezsilność, zależność od innych i ból.

W tym czasie Sally Read deklaruje się jako zagorzała ateistka, nie bojąca się rozwiązłości i korzystania z przyjemności pod każdą postacią. Tym, co całkowicie zmienia naszą autorkę i bohaterkę książki jest śmierć ukochanego taty. Kobieta porównuje moment jego śmierci do wizyty w otchłaniach piekieł.

Przełomem w życiu Sally było poznanie ojca Gregory’ego, który zawsze spokojnie wysłuchiwał jej zarzutów wobec Pana Boga,nigdy nie oceniał, a bardziej starał się wyjaśnić wiele niezrozumiałych zjawisk. Bez wątpienia to właśnie ten Kapłan, zbliżył autorkę do Boga. Dzięki swojej postawie można by go nazwać mianem dobrego spowiednika.

'' Współpraca'' z księdzem wywołuje u kobiety niedosyt i chęć dowiedzenia się o Bogu coraz więcej. 

Chociaż z psychologicznego punktu widzenia fakt poszukiwania i odnajdywania czegoś jest rzeczą naturalną, w przypadku Sally Read poszukiwanie Boga nie jest aż tak oczywiste.Fakt, że robi to ateistka jest szczególnie zachwycający. Czy kobiecie się to uda i jeśli tak, to z jakim skutkiem? Przekonajcie się Państwo sami :)

 ''To bardzo wyjątkowe doświadczenie: wejście do konfesjonału, by uklęknąć przed kratką, za którą kryje się ktoś młody bądź stary, uprzejmy bądź kostyczny, przepełniony łaską Bożą i miłosierny bądź – co przecież też może się zdarzyć – wewnętrznie skonfliktowany, srogi i chętny skarcić penitenta''. Str. 136



''Odkrywanie sakramentalnej obecności Boga w świecie było niczym stopniowe odzyskiwanie wzroku i słuchu.'' Str. 197

Podsumowując, '' Olśniewająca ciemność nocy'' chociaż nie jest najłatwiejszą książką, niesie bardzo mocne przesłanie, że każda zmiana zależy od nas samych. Jest to tak szczera i bezpośrednia biografia, że czytelnik w każdym kolejnym zdaniu przekonuje się o autentyczności tego o czym pisze autorka.

Jest to powieść głęboka pokazująca nie ideologiczny, ale ludzki wymiar wiary i bezsilności.
Udowadnia, że Bóg nigdy człowieka nie opuszcza, a jedynie czeka na to aby zrozumiał swoje postępowanie.

"On przyszedł do mnie, mimo iż Go odrzuciłam, obrażałam i oczerniałam, publikowałam kłamstwa na Jego temat w moich książkach.."


Książkę gorąco polecam - dla tych, którzy dobrze odnajdują się w relacji z Bogiem i dla tych, którzy podobnie jak Autorka, jeszcze są na etapie poszukiwań...


Za możliwość przeczytania  i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu PROMIC.




tłum: Krzysztof Kurek
wydawnictwo: Promic
seria: Losy
rok wyd.: 2018
ISBN: 978-83-7502-677-1
oprawa: miękka
format: 118 x 190 mm
liczba stron: 224Cena: 25,90



 




14 komentarzy:

  1. Myślę, że książka znajdzie swoich zwolenników. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko i to mnie cieszy :)

    U mnie w domu już znalazła. Babcia porwała i oddać nie chce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię pisarzy, którzy nie boją się podejmować trudnych tematów. Trzeba to robić z odpowiednim smakakiem i wyczuciem. Zapiszę ją sobie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie polecam, myślę że odnajdziesz się w niej dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czuję klimatu takich książek - sama jestem zadeklarowaną ateistką i te kłody, które mi życie już rzuciło pod nogi, raczej tylko udowodniły mi, że jedyną osobą, na jaką mogę liczyć jestem ja sama. Ale zapewne wielu osobom ten tytuł przypadnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale wydaje się być pozycją godną uwagi. Jak tylko będę mieć okazję to na pewno po nią sięgnę.
    Pozdrawiam,
    Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Polecę tę książkę mojej koleżance z pracy. Bardzo lubi taką tematykę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie przecyztam, choć nie będę jej raczej szukać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytam biografia, więc po tę książkę raczej nie sięgnę, chociaż opis wydaje się ciekawy.
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
  10. Raczej nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tym razem książka nie dla mnie, nie lubię takiej tematyki zahaczającej o elementy duchowe.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Kochani za odwiedziny i pozostawiony ślad :)

    OdpowiedzUsuń