25.04.2023

'' Okrucieństwo'' - Scott Bergstrom- recenzja

Książka od pierwszych stron zachęciła mnie do jej przeczytania.  Chociaż autor jest mężczyzną, swoją powieść pt. ''Okrucieństwo'' pisze z perspektywy kobiety. Być może stało się tak dlatego, że Gwendolyn Bloom, myślała bardziej w męski niż kobiecy sposób. Ten zabieg literacki sprawił, że jeszcze bardziej chciałam poznać losy głównej bohaterki, która z opisu książki, wyglądała na typowego życiowego twardziela. 

W postaci Gwen bardzo irytował mnie jej charakter i sposób bycia- uwielbiała komentować zachowania innych, nie dostrzegając niczego złego w sobie samej. 

W książce zdarzały się momenty, w których główna bohaterka nadużywała wulgaryzmu ''pieprzony'' a następnie w ogóle nie używała przekleństw. Działo się tak być może dlatego, że chciała się dopasować do realiów środowiska w którym się znalazła.
Mimo wszystko, jednak taki sposób zachowania, jak na dziewczynę, zdecydowanie mnie do jej postaci zniechęcił na tyle, że czasami zastanawiałam się, czy jest ona celowo próbuje być twarda, czy po prostu nie chce ujawnić swojej kobiecej słabości.

Jako kobieta, przeżywała tysiące emocji. Można powiedzieć, że jest rasową histeryczką. Mimo tendencji do takich reakcji, umiała szybko przechodzić do działania. Choć zbyt pochopnie podejmowała decyzje, zdarzały jej się momenty przemyśleń.



 Do fabuły został wprowadzony chłopak. Nie rozumiem jednak po co. Dziewczyna wyraźnie nie była zainteresowana płcią przeciwną i nie miała czasu na flirtowanie, lecz gdy na jej widnokręgu pojawił się ON to oszalała. Oszalała, by następnego dnia już o nim nie pamiętać i przypomnieć sobie dopiero, gdy potrzebowała Jego pomocy.
Miałam wrażenia, że autor lubi zaskakiwać swojego czytelnika różnymi wątkami. Jednym z takich wątków jest metamorfoza głównej bohaterki. Oczywiście jak na rasowy thriller przystało, w negatywnym sensie. Z cichej, gnębionej nastolatki, stała się zabójczynią, która nigdy nie miała wyrzutów sumienia.


 Jednak dopiero udawanie Rosjanki przez Gwen było szczytem wszystkiego. Miała siedemnaście lat, uważała się za dorosłą osobę, a była gotowa przespać się z obleśnym mężczyzną dla informacji, choć wcale nie była pewna, czy takowe posiadał. Aż żałosne było jej podlizywanie się przed gangsterem. Lepiła się do niego, słodziła i poniżała samą siebie.
 Nie zawiązałam z Gwendolyn emocjonalnej więzi, jak to bywa dość często z innymi bohaterami książek. Wydaje mi się, że była ona postacią, z którą trudno się zidentyfikować przez jej zmienny charakter.

Z pozytywnych aspektów lektury, książka nauczyła mnie walki o swoje i o siebie, nawet jeśli mielibyśmy cały świat przeciwko sobie.
Nie warto przejmować się tym, co myślą o nas inni ludzie, a z pewnością warto zapanować nad swoim życiem, tak aby przeżyć je w szczęściu.
Książkę zdecydowanie polecam każdemu, ze względu na morał jaki z niej wynika :) 




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las.










23.02.2022

O miłości, która nie patrzy na więzy krwi. Grażyna Wyszomierska"Fotel"

Książka autorstwa Grażyny Wyszomierskiej pt. "Fotel" opowiada nie tylko  piękną historię,stanowiącą   tajemnicę rodzinną, ale porusza problemy natury egzystencjalnej takie jak: przyjaźń, miłość, więzy krwi, relacje międzyludzkie, oddanie i przebaczenie drugiej osobie. Chociaż jest to książka o niełatwej tematyce, uważam, że jest ona warta przeczytania i myślę że jest to pozycja niosąca ponadczasowe przesłanie, że " Nie można przestać kochać kogoś tak po prostu, z dnia na dzień". O tym dlaczego warto się z nią zapoznać, spróbuję opowiedzieć w tej recenzji.


Miłość jest wartością dla której nie liczy się wiek, czy więzy krwi i istnieje ona niezależnie od różnych pojawiających się w życiu sytuacji. W książce pt." Fotel" mamy przyjemność poznać ją jako coś, co pozwoliło bohaterom książki przetrwać najgorsze chwile w życiu i jednocześnie posiadało różne oblicza oraz siłę.

Tytułowy fotel jest nie tylko meblem, ale rzeczą sentymentalną. Jest to przedmiot, który główna bohaterka o imieniu Emilia, otrzymała od swoich rodziców, w chwili swojej wyprowadzki z domu i została poproszona przez swojego ojca o to,żeby nigdy nie pozbywała się tego mebla.  

W pierwszych chwilach czytając książkę, zastanawiałam się w tym watku, dlaczego wspomniany fotel, jest tak wyjątkowy? i podobnie jak Emilia, znalazłam tą odpowiedź w dalszej części książki.

W momencie w którym główna bohaterka zdecydowała się na renowację wspomnianego mebla, odkryła, że w jednym z podłokietników znajduje się kula i postanowiła poznać związaną z tym faktem tajemnicę. Dzięki tej sytuacji, młoda, 28-letnia dziewczyna, miała możliwość poznania trudnej historii rodzinnej, która przeplatała się z wojenną przeszłością.

Jak wspomniałam we wstępie tej recenzji, książka porusza wartości ponadczasowe, takie jak miłość, przyjaźń oraz przebaczenie. Te wspomniane wartości, ujawniają się w momencie w którym młoda dziewczyna poznaje prawdę o własnym pochodzeniu rodzinnym i dowiaduje się, że mężczyzna, który ją wychowuje, a którego traktowała przez te lata, jak ojca, faktycznie, nie jest jej biologicznym ojcem i że oprócz tego posiada jeszcze brata, który jest owocem dawnej przyjaźni ojca.

Jestem pełna podziwu dla postaci Emilii za to, że była w stanie na swoich barkach udźwignąć informacje, o których się dowiedziała i zdaję sobie sprawę, że poukładanie ich sobie w jej głowie nie należało do łatwych zadań. 

W tym momencie  jako czytelnicy mamy przyjemność zapoznania się z kluczowymi wartościami jakimi są  przebaczenie, przyjaźń i miłość oraz z trudnościami z jakimi zmagają się bohaterowie książki.

Zarówno Emilka jak i jej rodzice, zmagali się z mieszanką uczuć, ale w efekcie końcowym wygrała wzajemna miłość, co zostało udowodnione w postawie jej ojca Ignacego, który pomimo, że nie był biologicznym ojcem dziewczyny, poświęcił jej całą swoją miłość oraz serce, aby jego dziecko, mogło mieć szczęśliwe dzieciństwo. 

Co więcej, w tym wątku poruszony jest wątek dokonywania trudnych wyborów. W tym przypadku mówimy o poświęceniu przyjaźni z kobietą, dla dobra rodziny oraz całkowitego oddania się swoim bliskim przez Ignacego. Mężczyzna musiał poświęcić relację przyjacielską, dla dobra swojego małżeństwa oraz córki.

Finalnie, książka pokazuje, że pomimo braku genowego pokrewieństwa,dziecko może być zanurzone w miłości obojga rodziców i że przebaczenie jest jedyną drogą do oczyszczenia się z bolesnej przeszłości.

Polecam książkę pt." Fotel" każdemu, kto ceni sobie literaturę z przesłaniem. 

 

 


Wydanie: I
Rok wydania: 2019
Język oryginału: polski
Format: 121 x 195 mm
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 212
Redakcja: Beata Kostrzewska
Korekta: Bartłomiej Kuczkowski
Okładka: Wiola Pierzgalska
Skład: Krzysztof Radziszewski
Druk i oprawa: Elpil

 

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Novae res.







23.08.2021

Janusz L. Wiśniewski"Nazwijmy to miłość"- recenzja, Wydawnictwo Literackie

Książka pt. "Nazwijmy to miłość" opowiada o miłości, która ma nie tylko romantyczne oblicze, ale również opowiada o złamanym sercu, smutku, tym co trudne i jednocześnie opowiada o dużej ilości zdrad, które się pojawiają na kartach książki oraz o wzajemnym trzymaniu się za ręce.

Autor: Janusz L. Wiśniewski

TytułNazwijmy to miłość
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 164


Czy miłość ma jedynie romantyczne oblicze?

Z tęsknotą, ze złamanym sercem, niedopasowaniem, zdradami i kłótniami?. Samotność to choroba cywilizacyjna o której pisze Janusz Leon Wiśniewski.

Nazwijmy to miłość jest to pozycja złożona z krótkich tekstów, które łączy temat miłości.

W książce występują dwa typy narracji, z jednej strony, wygląda to jak monolog spisany przez autora.

Typy narracji

Treść można podzielić ze względu na dwa style narracji- z jednej strony mamy teksty wyglądające jak monolog spisany przez autora, a z drugiej strony jest to rozmowa, która toczy się między słuchaczem a rozmówcą. W tej książce pojawiają się zwroty do jakiegoś mężczyzny, być może do samego mężczyzny, być może samego autora. Te intymne opowieści, dotyczą różnych historii, a każda historia jest inna.

Te intymne opowieści dotyczą różnych oblicz miłości, a każda jest inna. Z drugiej strony pojawiają się teksty bardziej naukowe, w stylu felietonów. Tutaj te tematy są poparte dowodami, badaniami, wspomina się także o naukowcach, którzy zgłębiali te sprawy.

Treść można podzielić ze względu na dwa style narracji – z jednej strony mamy teksty wyglądające jak monolog spisany przez autora. To rozmowa, która toczyła się miedzy jakimś słuchaczem a rozmówcą. Pojawiają się bezpośrednie zwroty do jakiegoś mężczyzny, być może samego autora. To intymne opowieści dotyczące różnych oblicz miłości, a każda historia jest inna. Z drugiej strony pojawiają się teksty trochę bardziej naukowe, w stylu felietonów. Tu tematy są poparte dowodami, badaniami, wspomina się o naukowcach, którzy zgłębiali te sprawy.

Pozycja jest złożona z krótkich tekstów, jednak nie można powiedzieć, że są one pozbawione głębi. Każdy pokazuje inne oblicze miłości w sposób czasem filozoficzny. 

Bohaterowie opowiadają o swoich doświadczeniach, a ponieważ różnią się oni wykształceniem, pochodzeniem, pozycją społeczną, wiekiem czy preferencjami seksualnymi, opowieści te są bardzo różnorodne.


Autor chciał zwrócić uwagę, że miłość nie jest jedynie romantycznym uniesieniem, które często próbują nam w ten sposób przedstawić m.in. twórcy filmowi. 

Miłość oznacza smutek, tęsknotę, pustkę oraz namiętność. Może ona przynosić radość, ból i rozczarowanie.

Jest to bardzo skomplikowane uczucie, które może łączyć i dzielić ludzi, dlatego, że wplątuje ich w różne sytuacje i zmusza do definiowania życia na nowo.

Zdecydowanym plusem jest miłość, która oznacza smutek, tęsknotę, pustkę oraz namiętność.



Ta pustka może przynosić radość, ból i rozczarowanie. Jest to skomplikowane uczucie, które może łączyć i dzielić ludzi, ponieważ wplątuje ich w różne sytuacje i zmusza do definiowania życia na nowo.

Jest to książka trudna o samotności, która staje się zjawiskiem powszechnym. 

Opowieści tych bohaterów, często są nieskładne i nacechowane emocjonalnie.


Z drugiej zaś strony, pojawiają się teksty bardziej naukowe, dotyczące inteligencji, dziedziczenia, historii botoksu, upiększania siebie oraz narcyzmu.

Jest to książka trudna, o samotności, która staje się zjawiskiem powszechnym. To ona powoduje między innymi lęk, depresję i towarzyszy wielu ludziom na co dzień.



"Nazwijmy to miłość", jest pozycją niedużą objętościowo, ale jest pozycją poruszającą, głęboką i pełną emocji.

W tych tekstach, omówiono kwestię dziedziczenia. Jest to książka pełna emocji,  w której autor okazuje uczucia i pokazuje różne oblicza związków i relacji międzyludzkich. 

Jest to bardzo duży ładunek emocjonalny, w  którym można pokazać kwestie uczuciowe i przy tak dużym ładunku emocjonalnym nie da się sobie tak poradzić.

Jest to książka, przy której trzeba się zatrzymać i nie da się jej przeczytać na raz. Co kilka stron, trzeba się zatrzymać i zmierzyć z kwestiami uczuciowymi i przy takim dużym ładunku emocjonalnym, nie da się na raz wszystkiego przeczytać.

Jest to pozycja wielowątkowa, którą zdecydowanie warto jest przeczytać. Ze swojej strony zdecydowanie ją polecam.



                                              

fot. Wydawnictwo Literackie






















18.08.2021

Recenzja książki "Fannie Flagg.Powrót do Whistle Stop"

Książka pod tytułem "Powrót do Whistle Stop" opowiada o powrocie w swoje strony tzn. Idgie,Julian i jego żona Opal wracają w te same strony do kolejowego miasteczka, które ciężko jest znaleźć na mapie Polski i Świata.

Jest to książka opowiadająca o losach mieszkańców kolejowego miasteczka. Geneza całej książki zaczyna się od wspomnień autorki związanych z tęsknotą za domem i jej ukochaną rodziną i zdecydowanie posiada szczęśliwe zakończenie. Jest to powieść opowiadająca o cieple, rodzinnego domu, sile wspomnień i przywołaniu bardzo fajnych wspomnień z dzieciństwa. Te wspomnienia pozostają z autorką książki na długo, pomimo wielu smutnych wątków, które się pojawiają w książce, jest ona bogata w wiele pozytywnych wątków.

 Książka autorstwa Fannie Flagg opowiada o powrocie do korzeni, miłości do Ziemi i powrocie do tego co jest dla niej najważniejsze czyli do miłości, przyjaźni i miasta. Jest to opowieść o walce z samym sobą, z hazardem, z problemami, które się pojawiały. Jest to opowieść o historii kawiarni,  w której zawsze tętniło życiem, pachniało miodem i pomarańczami.

 Z psychologicznego punktu widzenia można powiedzieć, że książka opowiada o końcu życia, ale też opowiada o tym, co jest ważne i nieprzewidywalne, wychodzą hazardowe grzeszki Idgie, a dla córki Buda zaczyna się nowe życie, wtedy gdy myślała że wszystko jest już za nią. Książka opowiada o świątecznych marzeniach i nadziei, która nie przemija i każdy był w tym domu mile widziany – mężczyźni, psy, a także koty. Książka opowiada o miodzie, zapachu domu i brązowym piesku.


Jeśli miałabym ją oceniać to zdecydowanie polecam każdemu do przeczytania w wolnym czasie. Jest to książka, która jest książką idealną i opowiada o ‘’Cudzie Bożego Narodzenia”. W tej książce znajduje się historia opowiadająca o mieszańcu teriera i ten mieszaniec jest obecny w książce przez cały czas. Książka opowiada o przyjaźni dwóch kobiet na przełomie XXI wieku i opowiada o mrożącej krew w żyłach historii, w której policja ogłosiła alarm poszukiwawczy za zaginionym mężczyzną.

Z mojej perspektywy jest to bardzo ciekawa pozycja książkowa, o której warto jest pamiętać.

Podsumowując, książka może mieć działanie terapeutyczne i może pomóc nie jednej osobie w zrozumieniu sensu życia.

 

Jeśli miałabym ją oceniać to zdecydowanie polecam każdemu do przeczytania w wolnym czasie. Jest to książka, która jest książką idealną i opowiada o ‘’Cudzie Bożego Narodzenia”. W tej książce znajduje się historia opowiadająca o mieszańcu teriera i ten mieszaniec jest obecny w książce przez cały czas. Książka opowiada o przyjaźni dwóch kobiet na przełomie XXI wieku i opowiada o mrożącej krew w żyłach historii, w której policja ogłosiła alarm poszukiwawczy za zaginionym mężczyzną.

 

Z mojej perspektywy jest to bardzo ciekawa pozycja książkowa, o której warto jest pamiętać.

 




Za okazane zaufanie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.








 

 

 

 

 

29.07.2021

Ogłoszenie o Zatrzymaniu we Włoszczowie.

 

W poniedziałek policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie zatrzymali 31-letniego mieszkańca województwa kujawsko- pomorskiego, podejrzanego o liczne oszustwa. Mężczyzna dopuścił się internetowych przestępstw na szkodę kilkudziesięciu osób na terenie całego kraju. Dziś sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 31 –latka. Grozić mu może nawet 8 -letni pobyt w więziennej celi.

W sierpniu ubiegłego roku funkcjonariusze z włoszczowskiej jednostki otrzymali zgłoszenie o oszustwie internetowym. Mężczyzna poinformował mundurowych, iż zamawiając kamerę termowizyjną został oszukany i po wpłaceniu należnej  kwoty na wskazane konto bankowe,  zamiast zamówionego towaru otrzymał… buty. Włoszczowscy policjanci przyjrzeli się sprawie i przeprowadzili szereg ustaleń z których wynikało, że podejrzany oszukiwał także wiele osób na terenie całego kraju. W poniedziałek włoszczowscy kryminalni na terenie województwa pomorskiego zatrzymali podejrzanego. Okazał się nim 31-latek, mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie rzeczy, które były użyte do popełniania przestępstw, m.in. laptopa. telefony komórkowe oraz drukarkę. Mężczyzna usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Dzisiaj Sąd Rejonowy we Włoszczowie zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesiące.

Za popełnienie tego rodzaju przestępstw można trafić za kratki nawet na 8 lat.

26.04.2021

O oswajaniu bólu po stracie, czyli Roma Ligocka " Jeden dobry dzień" - recenzja

 Szczerze przyznaję, że książka autorstwa Romy Ligockiej pt." Jeden dobry dzień", jest taką książką, którą bez wahania mogę zaliczyć do tych wywołujących u mnie emocjonalny rollercoaster. Ta książka, ma w sobie coś tak wzruszającego i jedocześnie głębokiego, że aż pięknie.


Książka opowiada o sile uczucia między dwojgiem bliskich osób i towarzyszenia sobie wzajemnie w życiu i najgorszym momencie życia, czyli w walce z chorobą i w tej ostatniej podróży.

Tutaj nie ma prostych odpowiedzi, bo diagnozą jest nowotwór.


Na kartach swojej książki Roma Ligocka, przekazuje czytelnikom prawdę o przeplataniu się wielkiej nadziei  z rozpaczą i opowiada o oswajaniu druzgoczącej pustki po stracie ukochanego mężczyzny i najlepszego przyjaciela. Co więcej, autorka opowiada tutaj także o tym, jak próbowała wziąść się w garść.

Ostatni rok, w życiu Romy Ligockiej można bez wahania porównać do drogi cierniowej, która przepełniona jest bólem psychicznym, fizycznym i emocjonalnym, ponieważ kobieta doskonale wie, że traci osobę bliską i ukochaną, a mimo to, jest przy niej do samego końca, w rzeczywistości szpitalnych korytarzy i stopniowego zamieniania się nadziei w rozpacz.


" Jeden dobry dzień'' Romy Ligockiej, to książka, którą bez wahania polecam każdemu, niezależnie od jego wieku  i doświadczenia życiowego. Jest to książka, niosąca tak piękne przesłanie, że warto jest dla niej poświęcić swój czas.


Zdecydowanie jest też wyciskaczem łez, dlatego na tą okoliczność polecam Państwu, wyposażenie się w paczkę chusteczek.







Wydawnictwo Literackie
data premiery 30 październik 2019
stron 188
ISBN 978-83-0806-944-8

https://www.wydawnictwoliterackie.pl/produkt/3657/jeden-dobry-dzien


Za okazane zaufanie, możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.







15.04.2021

Nauka czy magia? " Scholomance. Mroczna wiedza. Lekcja pierwsza, Naomi Novik- recenzja

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, której jednocześnie się obawiałam i jednocześnie byłam ciekawa, dlatego zgodziłam się na propozycję złożoną przez Dom Wydawniczy Rebis, aby podjąć się napisania dla Was o niej opinii, na blogu, oraz w innych social mediach :-).

Książka jest napisana bardzo fajnie i lekko i pomimo tego, że fantastyka to raczej nie moje klimaty, książka stała się przyjemnym, chwilowym oderwaniem się od rzeczywistości i myślę, że nie jednej młodej osobie mogłaby przypaść do gustu. Czy przypadła i mnie? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
;).

"Scholomance. Mroczna wiedza. Lekcja pierwsza", autorstwa Naomi Novik, jest opowieścią o szkole, która  w niczym nie przypomina Hogwartu, a wręcz można by powiedzieć, że jest daleko bardziej mroczna i tajemnicza, niż on sam. W tej szkole, na każdym kroku czają się potwory, które gdyby tylko mogły, najchętniej zjadłyby swoich uczniów i tego też doświadczyła główna bohaterka tej książki- El, a właściwie Galadriel Higgins.

Galadriel, podobnie jak inni uczniowie, oczywiście pilnie się uczy, a każdą wolną chwilę poświęca na ładowanie kryształów mocą i poszukiwanie sojuszników, którzy pomogą jej i innym uczniom, bezpiecznie opuścić Scholomance.

Scholomance, to taka szkoła, gdzie nie ma egzaminów końcowych, natomiast każdy z uczniów, który chce ją ukończyć musi pokonać złowrogi( magiczne potwory), albo uciec, o ile potrafi dostatecznie szybko biegać.

Co więcej, Scholomance opuszcza niewielka liczba uczniów, bo reszta po prostu zostaje zjedzona lub zabita przez wspomniane wcześniej złowrogi.


Wgłębiając się w historię bez wahania mogę powiedzieć, ze niesie ona ze sobą symbolikę i głębsze przesłanie walki dobra ze złem i pokazuje uniwersalne prawdy jakimi są walka o przetrwanie, przyjaźń i miłość.
Jak to w takich historiach lubi bywać, El nie zauważyła pożeracza dusz. Całe szczęście, uratował ją chłopak, który w wolnych chwilach zajmuje się zabijaniem złych potworów( złowrogów), Orion Lake.

Ten fakt, sprawia, że dwie nieznajome sobie osoby stają się sobie bliskie.  Co dalej z tą historią? Przekonajcie się sami.

Jedynie mogę powiedzieć tylko to, że El, ma to do siebie, że potrafi ściągać nieszczęścia w sposób lawinowy. Jej głównym przekleństwem jest posiadanie mocy, która może zabić złowrogi, ale też i innych uczniów, uczęszczających do szkoły Scholomance.


" Mroczna wiedza'', jest to książka napisana lekkim językiem i bez wahania mogę powiedzieć, że jest to taka pozycja, którą pochłania się jednym tchem. 

Szczerze, byłam ciekawa, jak rozwiną się losy El i z każdą kolejną stroną było mi mało, dlatego pochłonęłam książkę w jeden wieczór.

Tak jak nie lubię literatury z kręgów fantastyki, tak ta, jest wyjątkowo dobra i uważam, że nie jednej osobie młodej mogłaby się spodobać. 

Kto młody nie lubi magii i historii o przyjaźni, a może nawet miłości? 


Pozwolę sobie sparafrazować cytat Coco Chanel i stwierdzę, że książki się kocha, albo nienawidzi. 
" Mroczna wiedza"  i szkoła Scholomance,spodobały mi się wyjątkowo i bez wahania powiem, że czekam na kontynuację całego cyklu.



Seria:
Fantasy
Przekład:
Zbigniew A. Królicki
Oprawa:
broszura klejona ze skrzydełkami

Tytuł oryginalny:
A Deadly Education
ISBN:
978-83-8188-239-2
Wydanie:
1 (2021)
Data premiery tego wydania:
2021-04-13
Liczba stron:
320
Format:
132x202











Trailer otrzymany od Domu Wydawniczego Rebis: 






Za możliwość wyrażenia opinii o książce, dziękuję Dom Wydawniczy Rebis.










5.04.2021

Jezu Ufam Tobie, czyli o książce Rewolucja miłosierdzia, s. Emmanuel Maillard

 Żyjemy w takich czasach, w których okazywanie miłosierdzia sobie nawzajem czasami staje się tematem tabu. Początkowo kiedy dostałam propozycję recenzji książki autorstwa Siostry Emmanuel Maillard pod tytułem " Rewolucja miłosierdzia", przyznam szczerze troszkę obawiałam się tej lektury, nie z racji na treść, a fakt tego, że właściwie trochę głupio jest pisać cokolwiek o książce osoby konsekrowanej, znacznie lepiej znającej temat niż ja, zwykły taki szary człowiek. 


Wczytując się w tekst " Rewolucji miłosierdzia" jako czytelnicy mamy możliwość poznania bliżej tematu Miłosierdzia, które uczyniło prawdziwą rewolucję w życiu 46 osób , których świadectwa zostały zebrane na kolejnych kartach książki. Siostra Emmanuel, podróżując po świecie wysłuchała ich wiele i postanowiła zebrać te, które ukazują moc działania Jezusa Miłosiernego w życiu człowieka. Wśród tych osób znajduje się np. Gloria Polo, autorka książki " Trafiona przez piorun", lub chociażby James Manjackal.


Treść książki pokazuje najpiękniejsze piękno miłości Boga do drugiego człowieka, od której zaczyna się cała reszta dobra. To właśnie ta miłość, Boga do drugiego człowieka, pozwala temu człowiekowi na odbudowanie siebie, swojej własnej wartości i prawdziwego bycia sobą, w zgodzie z sobą samym, własnym sumieniem i Bogiem i o tym również książka wspomina.


Rozdziałem, który poruszył mnie najbardziej jest "Lucia i niemożliwe przebaczenie", ponieważ pokazuj on, że nawet jeśli coś jest niemożliwe, Bóg może uczynić cud i dla Jego Miłosierdzia, nie ma rzeczy nie do pokonania i niemożliwych.

Podsumowując- " Rewolucja miłosierdzia", jest to piękna książka, która moim zdaniem powinna znaleźć kluczowe miejsce w biblioteczce każdej osoby wierzącej i każdej która pragnie odbudować siebie samą, swoją relację z Bogiem lub która pragnie tą relację pogłębić.



                                    / fot. materiały wydawnicze, Wydawnictwo Promic/


Informacje o książce:

               Autor: s. Emmanuel Maillard

tłum:Ewa Wojtczak
wydawnictwo:Promic
rok wyd.:2019
ISBN:978-83-7502-698-6
oprawa:miękka
format:125 x 196 mm
liczba stron:368


Dziękuję za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki, Wydawnictwu Promic.