15.03.2019

Marta Guzowska '' Reguła nr 1''- recenzja

Na kartach powieści  Marty Guzowskiej pt. '' Reguła nr 1'' mamy możliwość poznania Simony Brenner, która jest archeologiem. Jej specjalnością jest biżuteria, dlatego w nocy zamienia się w złodziejkę. Pewnego dnia od swojego dawnego znajomego otrzymuje propozycję odnalezienia Złotego Runa.  Czy jej się to uda? Przekonajcie się Państwo sami.

Chociaż kobieta ma do pomocy dwójkę studentów i czeka na nią  wiele przygód, w życiu prywatnym i zawodowym kieruje się zasadą: Nie ufaj nikomu.
Możnaby powiedzieć, że kobieta jest bardzo dobrym, damskim odpowiednikiem Indiany Jonesa. Kiedy wokół głównej bohaterki zaczynają ginąć ludzie,kobieta zaczyna zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji.

Choć momentami poprzez swoje egoistyczne cechy charakteru, i nieodpowiedzialność w postępowaniu Pani archeolog wywoływała moje zdenerwowanie, poprzez posiadaną wiedzę, kompetencje i zdeterminowanie zyskała w moich oczach.

Tym co szczególnie podoba mi się w książce, jest bardzo dobrze poprowadzony przez autorkę wątek poszukiwania Złotego Runa,w którym nie brakuje interesujących nawiązań do mitologii greckiej.
W książce  nie brakuje ani wątka przygodowego, ani też edukacyjnego- wszystko jest bardzo dobrze wyważone.

Kolejnym z plusów '' Reguły numer 1'' jest zrozumiały język powieści oraz jej wielowątkowość, co stopniowo wzmaga w czytelniku jego ciekawość i zapobiega znudzeniu.

Podsumowując, '' Reguła numer 1'' autorstwa Marty Guzowskiej jest bardzo dobrze napisanym, polskim kryminałem, który dostarcza czytelnikowi wielu emocji.

Książkę przeczytałam z ogromnym zaciekawieniem i naprawdę gorąco polecam każdemu, niezależnie od tego, czy lubi tego typu literaturę, czy też nie.

Za udostepnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Marginesy.

 


  • Projekt okładki: Michał Pawłowski
  • Data premiery: 13 września 2017
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Format: 135x210
  • Liczba stron: 372
  • ISBN 978-83-65780-50-8 
https://marginesy.com.pl/sklep/produkt/133119/regula-nr-1


30 komentarzy:

  1. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, więc może się skuszę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo rzadko sięgam po kryminały, jednak gdy już to robię, to zabieram się za naprawdę dobre. Ten niestety nie przykuł mojej uwagi, więc raczej go sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś na nią się skuszę nie mówie że odrazu nie , ale narazie za dużo mam książek , a każdy z was kusi nowościami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli znajdziesz czas, to zdecydowanie polecam ! :)

      Usuń
  4. Mam mieszane uczucia. Nie przepadam za kryminałami (za dużo razy nie trafiłam na dobre), ale z drugiej strony archeologia to moja niespełniona miłość :P Sama nie wiem, co zrobić

    OdpowiedzUsuń
  5. Mitologia grecka i wielowątkowość.. coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się :D :) Myślę, że przypadnie Ci do gustu

      Usuń
  6. Już raz miałam do czynienia z twórczością tej autorki. Choć to spotkanie nie trwało zbyt długo (zetknęłam się z jej opowiadaniem w antologii Zabójczy pocisk), to jednak nie pozostawiło po sobie miłego wrażenia. A że było ściśle powiązane z tą książką, także odpuszczę sobie jej lekturę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawią mnie te wątki pochodzące z mitologii greckiej. Bardzo lubię takie nawiązania :) przyznam, że kilka lat temu planowałam twórczość autorki, ale zupełnie o niej zapomniałam :) może uda mi się przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli by się udało, nie będziesz zawiedziona.Autorka ma sprawne pióro raczej ;)

      Usuń
  8. Omg, archeologia jest taka ciekawa! Możliwe, że sięgnę, zwłaszcza, że lubię czytać kryminały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam! :) Jak na tematykę archeologiczną, jest zdecydowanie za lekko napisana, ale warto ;-)

      Usuń
  9. Nazwisko autorki widzę po raz pierwszy. Przyznam, że zainteresowała mnie szczególnie wielowątkowość tej powieści. Mam tylko nadzieję, że aspekt kryminalny nie traci przy tym na wyrazie, bo lubię mocne akcje w tego typu książkach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam jedną książkę Marty Guzowskiej "Ślepego Archeologa". Tak się zraziłam, że już po więcej nie sięgnę :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym być kiedyś archeologiem, ale pomysł umarł śmiercia naturalna. Hahaha. Nie lubię książek i filmów o Indina Jonsie 🙈 chyba jednak na tą chwilę podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Po kryminały za często nie sięgam. Czasem mi się zdarzy :) Chociaż bardziej ciągnie mnie do thrillerów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo,każdy szuka tego co go najbardziej ciekawi ;-)

      Usuń
  13. Jestem ciekawa jak ja odebrałabym tą książkę, bo mnie bardzo zaciekawiła recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  14. Książki Guzowskiej wracają do mnie jak bumerang, a wciąż ich nie przeczytałam. Najwyższy czas to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń